Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Wto 17:27, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
Thoqqua zebrał kości ze stołu, położył na stole zapłatę i szybko wyszedł. Za drzwiami przystanął na chwilę by zapalić i ruszył dalej nie więdząc do końca gdzie |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Wto 17:14, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się i spojrzał na kości - Pewnie tak... |
|
|
Raven |
Wysłany: Nie 18:16, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Przeniosła wzrok z kości na zegarek. Dopiła herbatę i wstała od stołu.
- Muszę już iść - powiedziała kładąc na stole srebrną monetę. - Pewnie się jeszcze spotkamy - dodała wychodząc z restauracji. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 18:13, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Thoqqua zabrał się za kurczaka i po niedługim czasie zamówił 2. - chyba naprawdę nie jadłem 2 tygodnie - powiedział - moze teraz coś ty o sobie powiesz |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 18:12, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Uciekłem lekko raniony i potłuczony - uśmiechnął się - Myślałem, ze to tylko jednorazowy przypadek ale gdy w jednej z karczm po drodze zaproszono mnie do gry w kości i za każdym razem wyżucałem 6-tki to skończyłem z nożem w plecach - skrzywił się lekko na to wspomnienie - Znów jednak wyszedłem cało choc lekarz, który mnie badał powiedział, że po takim ciosie powinno mnie już tu nie byc - uśmiechnął się - Potem miałem wiele takich "wpadek" i po jakimś czasie nauczyłem sie trochę samoobrony a pewnie człowiek, z którym mieszkałem nauczył mnie alchemii... A raczej przypomniał mi to co kiedyś umiałem - znów się skrzywił - Pamiętam, że raz obudziłem się opierając się o drzewo niedlaeko jego domu a po nim nie było śladu a ja nic nie pamiętam... O mnie to tyle chyba... To tylko częśc ale wystarczy żebyś rozumiała zarys mojej historii |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 18:06, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Moja "przeszła" osoba chyba - powiedział - można powiedziec przejmuje czasem kontrolę nad tym ciałem - uśmiechnął się - Naogół gdy używam alchemii lub innej dziwnej umiejętności... Widzisz - zaczął wyjmójąc 6 kości i mały skórzany kubeczek - mam niewiarygodne szczęście, uznawane ptrzez niektórych za oszóstwo - wsadził kostki do kubeczka i zakrył jego wylot dłonią - i przyspożyło mi sporo problemów - potrząsnął kubeczkiem - pamiętam raz jak byłem daleko na południu i były tam plemiona bojące się alchemii - kości potoczyły się po stole - Złapali mnie i zawiązali oczy, kazali mi trafic w jakąc deseczkę wielkości dłoni -kilka metrów ode mnie - 2 kości się zatrzymały na 6 - nawet nie wiedziałem gdzie jest ta deseczka po tym jak mnie zakręcili - kolejne 3 kości zatrzymały się na 6 a ostatnia wirowała w miejscu - rzuciłem i usłyszałem stuknięcie jakbym w coś trafił. myślałem, że może w jakieś drzewo ale nie przypuszczałem, że - ostatnia kostka zatrzymała się na 6 - w tą deseczkę - uśmiechnął się patrząc na kości na stole - uznali to za magię i chcieli mnie spalic na stosie ale uratował mnie mój przyjaciel, który zresztą odniósł wtedy śmiertelne rany |
|
|
Raven |
Wysłany: Nie 17:49, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Mmm... 'walka'? - spytała niby obojętnym tonem, ale nie udało jej się zakamuflować zaciekawienia. Co jakiś czas spoglądała na zegarek. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 17:45, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Aaa.... to - powiedział Thoqqua po chwili - Heh... apmiętam tylko swoje ostatnie 2 lata życia i przebłyski tego co było przedtem... - mina trochę mu zrzedła - Sam nie wiem czy chcę wiedzie kim byłem ale musze może wtedy skończy sie moja walka |
|
|
Raven |
Wysłany: Nie 17:43, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Podparła głowę i spojrzała na Thoqqua.
- Za długo... - odparła i napiła się łyka herbaty - zresztą nie mam zbytnio czasu... - dodała i spojrzała na zegarek wiszący nad ladą.
- W parku wspomniałeś coś o tym, 'że tak mało pamiętasz', o co chodziło? - spytała zmieniając temat rozmowy. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 17:38, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Thoqqua obejrzał się za kelnerem - No i? - zwrócił swoją uwagę spowrotem na Raven |
|
|
Raven |
Wysłany: Nie 17:29, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Długo by opowiadać... - powiedziała zapatrzona w szybę restauracji. Zaraz po tym przyszedł kelner niosąc zamówione napoje.
- Zaraz podamy pańskie danie - powiedział do Thoqqua'y i odszedł. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 17:25, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Jeżeli się mogę spytac - dodał |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 17:23, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Skąd jesteś? - spytał gdy kelner już zabrał od nich menu |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 17:15, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja poproszę podwójną porcję kurczaka w jakim kolwiek sosie - powiedział - i wodę z limoką i lodem - dodał |
|
|
Raven |
Wysłany: Nie 17:08, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Mrożoną herbatę z cytryną. - Powiedziała nie zaglądajac nawet do menu. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 16:58, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Thoqqua wszedł z Raven do restauracji i zajęli wolny stolik. Od razu podszedł do nich kelner i podał menu <jest w nim co chcesz ;P> |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 16:55, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
ok... narazie - powiedział i położył pieniądze na stole - Pójdę na łąkę... dobrze się tam myśli |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Nie 16:51, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
-Trochę teraz jest nerwowo- powiedziała wymijająco- Z resztą ty też często palisz.- uśmiechnęła się i wstała- Dzięki za posiłek, było miło, ale muszę jeszcze gdzieś zajrzeć. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 16:50, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nad czym się tak zastanawiasz? - spytał ciekaw - Ile cię widzę tyle siedzisz i myślisz... i prawie zawsze palisz - dodał |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Nie 16:49, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Kyrie kiwnęła głową trochę zamyślona. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 16:45, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
jak dla mnie to powinno zacząc bolec tuż po nocy - powiedział - Ale boli mnie dopiero teraz i tylko gardło... nie mam kataru |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Nie 16:44, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
-moim zdaniem to normalne- wzruszyła ramionami |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Nie 16:43, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
No ale żeby gardło bolało po dniu dopiero to nie jest zbyt normalne - uśmiechnął się - i kto tu mówi o normalności |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Nie 16:21, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
-Taak...Albo się przeziębiłeś po tym jeziorze. woda była jeszcze zimna. |
|
|