Park

Znam! - odpowiedział stanowczo - Ale dałem jej jedną zapałkę.^^

-Uuuu... Podziwiam intelekt ^^ eee.... i... przepraszam.

Chodźmy na herbatę..!^^ Eeee... znasz może gdzieś jakieś miejsce gdzie można się najeść? Za co przepraszasz?

- Znam szemrany zajazd gdzieś w podejrzanej dzielnicy... hmm... No i jest jeszcze sklep spożywczy.

Wstała zabierając swoje zawiniątko, przeszła obok rozmawiających kiwając im tylko głową i odeszła.

Sklep spożywczy..? Stamtąd mam zapałki...? Zapłacisz za nie?^^ - zapytał niewinnym tonem.

-kolejny włudzacz - mruknęa do siebie - no ale w koncu jestem naiwna ^^tak, zapłace.... Jak masz na imie?

Jestem Mik i na pewno nie wyłudzam! - powiedział głośno - A ty jak się nazywasz? - spytał.

-Sakura. To jak? Idziemy? (gdzie?)

- Chodźmy^^ (do sklepu!)

Saura zamyślona przechadzała się miedzy drzewami coraz to wpadając na ludzi

Po chwili wyszła szzybkim krokiem wyraźnie zdenerwowana swymi myślami.

Ponownie przyszła do parku. Tym razem nie kręciła się jak zwykle po uliczkach lecz usiadła na ławce udając iż czyta zostawioną przez kogoś tu gazetę.

Zostawiła gazetę i wyszła powoli

Sakura i Goth weszli do parku

-Pięknie tu... - zagaił Goth

- Tak... lubię tu przychodzić... lecz wtedy zawsze jestem sama, smutna, złalub rozgoryczona... chyba pierwszy raz przychodzę tu w dobry nastroju - uśmiechnęła się do swych myśli

- dobrze by było to zmienic, byś zawsze przychodziła tu w dobrym nastroju

- Tak... dobrze... żałuje, ze nie jest to możliwe....

Zwolnił trochę
-nic nie jest niemożliwe, trzeba tylko chciec, i wrazie czego zwrócic się o pomoc...
pewnie narazie mi nie ufasz, ale szczeże z całego serca bym Ci pomugł...
...gdybym wiedział o co chodzi - dodał ciszej Goth

- Przepraszam... ja... z zasady nie lubię mówić o swoich uczuciach... nie umiem...

Goth zamyślił się lecz po chwili odpowiedział
-nie lubisz, czy nie umiesz? to dwie różne rzeczy... mógłbym ci pomuc... może wydaję się teraz nachalny... ale... chce twego dobra...

- Myśle, ze nie umiem przez co tego nie lubię... jak już mówiłłam w restauracji. Staram się nie mieszcać do niczego uczuć - mówiła z przekonaniem... to się sprawdza - dodała ciszej

Goth wyraznie się zirytował
- nie mieszac do niczego uczyc... he... może i sie sprawdza ale chyba tylko do robienia sopli lodu ! Jeśli chcesz byc szczęśliwa musisz uwierzyc!... uwierzyc w to że uczucia zmienią wszystko na lepsze... nie zawsze jest tak jak chcemy ale jest i druga strona, ta dobra... nie lękaj się wyjawic swych uczuc, uwolnij je !!

- nie bądz obojętna...