Park

Jest to park. Posiada on ławki, drzewa, kilka ścieżek i budkę z lodami.

przyszła do parku i ruszyła wzdłuż alejki kopiąc wszystkie napotkane na drodze kamienie/koty/wróble/trolle....

w konicu usiadła na ławce wyraźnie się nad czymś zastanawiając i wyjęła fajkę z kieszeni. Nie zapaliła jej jednak.

przyszła do parku, usiadła na ławce i otworzyła grubą książkę

zerknęła na nowo przybyłął, uśmiechnęła się do siebie i schowała bezużyteczną fajkę

po wykopaniu wszystkich kotów z parku stwierdziła, że jest to miesce nudne i poszła sobie.

Wstała i poszła

Sakura przyszła do parku. Przechadzała się alejkami.

Przyszedł do parku i zaczął się po nim szwędać.

przybyła do parku

Usiadł na jednej z ławek i zamknął oczy.

Przemknęła obok Mika i skręciła w alejkę

przyszła do parku od razu rozglądając się za czymś do kopnięcia. Niestety, nauczone poprzednim doświadczeniem, wszystkie koty już dawno się wyniosły :P

więc zaczęła kopać gołębie :P usiadła na jednej z ławek kładąc obok tajemnicze zawiniątko i ukryła twarz w dłoniach. wyglądała na zmęczoną.

Mruknął.

Podniosła na chwilę głowę mając nadzieję zobaczyć kota, rozczarowała się jednak :P

Sakura szła dalej alejką aż zatoczyła koło i wróciła na główną aleję z ławkami :P

Gdy ocknął się z lekkiej drzemki, przeciągnął się i wstał. Poszedł przez park...

Sakura wbiła wzrok w ziemię i idąc nieostrożnie wpadła na Mika z takim impetem, że się przewróciła.

Heę? - omało co sam się nie przewrócił. Zobaczył tę samą dziewczyną, która była na dachu Sztabu Głównego. - Stalo się coś?^^ - spytał wyciągając w jej stronę rękę.

Cofnęła się odruchowo wyraźnie wystraszona. Po chwili jednak zrozumiała, że nie ma zamiaru zrobić jej krzywdy i podała mu rękę.
-Chyba nie.

Pomógł jej wstać. - Dobrze. Dlaczego mnie śledziłaś? - walnął prosto z mostu wbijając w nią wzrok.

-Nie wysłał cie nikt od Garrisburgów? - upewniła się

Eee? - zdziwił się - Nie, jestem bezdomnym poszukiwaczem przygód z pudełkiem zapałek na krechę w kieszeni.

- Masz jeszcze zapałki? To pewnie nie znasz jeszcze Kyrie...